Wzrost minimalnego wynagrodzenia w 2017 r.
Zgodnie z ostatnią decyzją rządu, minimalne wynagrodzenie w 2017 roku ma wzrosnąć do 2 tysięcy zł brutto, czyli ok. 1459,47 zł na rękę. Jest to wyższa kwota niż wcześniej zaproponowana przez MRPiPS (1920 zł brutto). Obecnie kwota ta wynosi 1850 zł.
Projekt likwiduje także zróżnicowanie minimalnego wynagrodzenia w zależności od stażu pracy. Obecnie pracownik w pierwszym roku pracy otrzymuje co najmniej 80 procent płacy minimalnej. Po zmianach wszyscy pracownicy zarabiający najniższe pensje mają je otrzymywać w pełnej wysokości – ma to zapobiegać dyskryminacji młodych osób na rynku pracy.
Przepisy mają również wprowadzić wzrost minimalnej stawki godzinowej do 12 zł brutto. Celem tej zmiany ma być przeciwdziałanie nadużywaniu umów cywilnoprawnych i ograniczenie sytuacji, gdy osoby na takich umowach otrzymują znacznie niższe wynagrodzenia niż osoby otrzymujące płacę minimalną na etacie.
Zaproponowano, aby dodatek za pracę w porze nocnej nie był wliczany do minimalnego wynagrodzenia, a także by (przy zatrudnieniu na umowę-zlecenie lub o świadczenie usług) nie było możliwości zrzeczenia się prawa do stawki minimalnej i by wynagrodzenie to było wypłacane tylko w formie pieniężnej. Ma to przeciwdziałać próbom ominięcia przepisów przez pracodawców. Minimalna stawka godzinowa ma być także stosowana przy przetargach publicznych.
Premier Beata Szydło podkreśla, że decyzja ta jest wyrazem poczucia odpowiedzialności rządu za sprawiedliwość społeczną i godne życie Polaków. Ma ona również na celu zmniejszenie rozpiętości między wynagrodzeniem minimalnym a przeciętnym.
Związek pracodawców Lewiatan wskazuje jednak, że taki wzrost może niekorzystnie wpłynąć na te branże, gdzie płace są najniższe – hotelarską, gastronomiczną, handlową i związaną z utrzymaniem czystości. Jak podkreśla dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, zmiana ta będzie najbardziej niekorzystna dla mikrofirm, gdzie średnia płaca jest zwykle niewiele wyższa od minimalnej. Taka podwyżka może skłonić przynajmniej część najmniejszych firm do przejścia do szarej strefy bądź do redukcji zatrudnienia – zwłaszcza we wschodnich regionach kraju, gdzie wynagrodzenia są niższe (są miejsca, gdzie nowa płaca minimalna będzie stanowiła ponad 60 procent średniej).
Pierwsze czytanie projektu w Sejmie odbyło się 21.06.2016 r. Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się za wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej 12 zł brutto dla pracujących na podstawie umowy-zlecenia i samozatrudnionych.