Publikowanie zdjęć a prawo autorskie

Publikowanie zdjęć a prawa autorskie

fot. beboy/bigstockphoto.com

Zdjęcia z wakacji masowo publikowane w internecie na portalach społecznościowych czy blogach stały się znakiem naszych czasów. Zdjęcia w podróży robione były od lat, jednakże nigdy wcześniej nie odbywało się tak powszechne ich publikowanie. Jednakże bezkarne umieszczenie w internecie zdjęć zabytków, czy też publikowanie na potrzeby komercyjne może się niebawem skończyć, a to wskutek potrzeby ujednolicenia przepisów unijnych.

Zabytek jest dobrodziejstwem kultury, co oznacza, że posiada szczególną wartość naukową, historyczną czy kulturową, przez co jest przez prawo chroniony. W Polsce obecnie sfotografowanie zabytku (o ile nie jest objęty zakazem fotografowania, jak np. niektóre budowle sakralne z uwagi na szacunek dla ich charakteru i przeznaczenia), a następnie umieszczenie tej fotografii czy to na prywatnym profilu internetowego serwisu czy też dla celów komercyjnych, np. jako zdjęcie do artykułu, jest dozwolone i nie wymaga niczyjej zgody.

Inaczej kwestia ta rozwiązana jest np. we Francji, gdzie niedozwolone jest publikowanie dla celów komercyjnych budowli charakterystycznych. Podobnie sytuacja wygląda we Włoszech czy Grecji. Jeśli więc dziennikarz chciałby w swoim artykule posłużyć się zdjęciem włoskiego czy greckiego zabytku, albo fotografią wieży Eiffela, może mieć z tego powodu kłopoty. Pierwotnie zmiany norm unijnych miały iść w kierunku złagodzenia przepisów poprzez wprowadzenia tzw. „wolności panoramy”, jednak głosowanie pokazało, że zmiany owszem będą, ale bardziej restrykcyjne.

Nowa wersja przepisów zostanie poddana pod głosowanie Parlamentu Europejskiego już 9 lipca tego roku. Wśród nich możemy znaleźć następujący zapis: „Wzięcie pod uwagę, że komercyjne wykorzystanie fotografii, nagrań wideo i innych obrazów zawierających prace na stałe ulokowane w widocznych miejscach publicznych powinno zawsze podlegać wcześniejszej autoryzacji ze strony autorów lub ich reprezentanta.”

Nie podlega dyskusji, że zabytki jak i inne dzieła powinny być obiektami ochrony prawa autorskiego, jednakże przez lata możliwe było ich publikowanie, a zmiana przepisów nie wynika z inicjatywy autorów tych dzieł, ale z urzędniczej nadgorliwości. Wprowadzenie zaostrzonych przepisów spowoduje dotkliwe konsekwencje głównie wśród zwykłych obywateli i turystów. Wiele portali internetowych będzie zmuszonych do usunięcia wykorzystywanych w nich zdjęć zabytków, do takiego kroku zmuszeni zostaną również blogerzy. Wydawanie podręczników i przewodników również będzie o wiele bardziej kosztowne i utrudnione.

Niebawem okaże się więc, czy proponowane zmiany wejdą w życie, czy też parlamentarzyści ugną się przed głosami niezadowolenia obywateli, którzy wyraz swojemu sprzeciwowi dają w licznych anty-kampaniach prowadzonych w internecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.