Brak obowiązku meldunkowego sparaliżuje Polskę?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dąży do zniesienia obowiązku meldunkowego. Nowe zasady miałyby wejść w życie wraz z początkiem przyszłego roku. Specjaliści ostrzegają jednak, że może to wprowadzić chaos w całym kraju.
Już od pewnego czasu resort spraw wewnętrznych planuje przeforsowanie nowych zasad znoszących obowiązek posiadania meldunku. Ich miejsce miałoby zająć dobrowolne zgłoszenie miejsca stałego pobytu. Cała wizja wielu osobom wydaje się niemożliwa do zrealizowania, dlatego międzyresortowy zespół specjalistów musi zbadać, czy taki plan jest w ogóle wykonalny. Prace potrwają do końca tego miesiąca. Ekspertami badającymi tę sprawę są m.in. przedstawiciele poszczególnych resortów oraz reprezentanci samorządów.
Jak na razie wnioski, do których udało się dojść nie są optymistyczne. Istnieje realne ryzyko, że zniesienie obowiązku meldunkowego mogłoby wprowadzić tak ogromny chaos, że mówi się nawet o paraliżu całego państwa. Problemy rozpoczęłyby się jeszcze w tym roku. Wliczono, że wprowadzenie nowych zasad wymagałoby zmiany ok. 120 dokumentów prawnych. Nie ma jednak czasu, by prowadzić prace nad tyloma ustawami. Tym bardziej, że polski parlament działa tylko do końca czerwca. Jesienią czekają nas wybory, a parlament w nowym składzie rozpocznie pracę tak naprawdę dopiero w przyszłym roku.
Co więcej, gdyby był czas na wprowadzenie zmian o wszystkich wymagających tego dokumentów, nie ma pewności, czy byłoby to możliwe. Nikt nie przyjrzał się jeszcze niezbędnym modyfikacjom prawnym na tyle dokładnie, by określić, czy po ich przyjęciu samorządy lokalne mogłyby nadal funkcjonować w sposób podobny do obecnego. Może się okazać, że brak adresu zameldowania mieszkańców w ogromnym stopniu skomplikuje wiele innych spraw, takich jak choćby kwestia wywozu śmieci.
Wielu polityków przypomina, że adres zameldowania jest konieczny przy przeprowadzaniu wyborów, planowaniu obwodów szkolnych i wykonywaniu szeregu innych obowiązków, jakie spoczywają na władzach gminnych i powiatowych. Bez niego nie da się np. pomagać najuboższym ani bezdomnym. Utrudniona będzie też kontrola legalności pobytu cudzoziemców na terytorium naszego kraju.
W związku z wieloma wadami, jakie zawiera plan MSW, resort administracji i cyfryzacji apeluje, by obowiązek rejestru mieszkańców został zachowany przynajmniej na szczeblu gminnym. W przeciwnym razie, ogólnokrajowy chaos jest nieunikniony.