Niekorzystna zmiana przepisów podatkowych od kwietnia

FreedomTumZ/bigstockphoto.com

Ministerstwo Finansów chce zmienić panującą od ćwierć wieku lat zasadę, według której nowelizacje podatkowe nie mogą wchodzić w życie w środku roku.

Dotąd wszelkie zmiany w przepisach podatkowych musiały być ogłoszone do 1 listopada, by mogły wejść w życie od początku stycznia kolejnego roku. 1 kwietnia jednak rząd ma zamiar wprowadzić zmiany w prawie podatkowym, co oznacza złamanie wieloletniej zasady. Projekt nowelizacji przeszedł już pierwsze czytanie w Sejmie. Odstępstwo umożliwi wprowadzenie zmian w podatku dochodowym od osób prawnych, które nałożone są unijną dyrektywą ATAD II. Polska nie zdążyła wprowadzić ich do końca ubiegłego roku. Z wprowadzeniem zmian spóźniły się również inne kraje. Komisja Europejska wezwała je wszystkie, do podjęcia niezwłocznych działań w celu wdrożenia nowelizacji.

Rząd postanowił tym samym złamać obowiązujące od lat zasady i wprowadzić nowelizację z początkiem kwietnia. Do tej pory bowiem nie można było w ciągu roku wdrażać niekorzystnych zmian w przepisach podatkowych zarówno dla osób fizycznych, jak i prawnych. Wynikało to z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 1995 roku, którego stanowisko dodatkowo zostało potwierdzone w innych wyrokach.

Ministerstwo Finansów tłumaczy jednak, że w sytuacji, gdy wymaga tego ważny interes publiczny, można od tej zasady odstąpić. Ze stanowiskiem takim nie zgadzają się eksperci, którzy wskazują, że wprowadzenie zmian w kwietniu jest złamaniem obowiązującej ponad 25 lat zasady, która stanowi o stabilności systemu podatkowego w ciągu roku podatkowego. Eksperci zauważają jednak, że Polska miała dostatecznie dużo czasu, aby dyrektywę wprowadzić, tak jak zrobiła to większość państw Unii Europejskiej. Uzasadnianie takich działań ważnym interesem społecznym, jest natomiast tak naprawdę uzasadnianiem opieszałości organów państwowych.

Może to oznaczać niekorzystne zmiany dla podatników, a także skomplikować i tak już niełatwy system podatkowy. Odtąd zmiany podatkowe mogą ich czekać w trakcie roku podatkowego. Od 1 kwietnia w życie mają bowiem wejść zmiany w opodatkowaniu tzw. struktur hybrydowych. Jest to część projektu, który zakłada również nowelizację ustawy o PIT i CIT.

Unijna dyrektywa ma na celu zapobieganie sytuacjom, w których różne kraje traktują jedną spółkę inaczej pod względem podatkowym, np. gdy w jednym kraju traktowana jest jako spółka osobowa, w innym jak kapitałowa. Umożliwia to spółkom stosowanie różnego rodzaju nadużyć, np. odliczania dwa razy tych samych kosztów. Mimo, iż zmiana ta jest dla podatników niekorzystna, ma wejść w życie w trakcie roku podatkowego, co jest niespotykaną dotąd zasadą. Ministerstwo tłumaczy się ważnym interesem publicznym, ale w rzeczywistości jest to uzasadnienie dotychczasowej opieszałości we wprowadzeniu dyrektywy. Dla przedsiębiorców jest to jednak informacja, iż zachwiana została fundamentalna zasada systemu podatkowego, a zmian w przepisach, mogą się oni spodziewać nawet w trakcie trwającego już roku podatkowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.