Zbieranie grzybów – kiedy grozi mandat?
Końcówka lata i początek jesieni to najlepszy czas na grzybobranie. Polskie lasy zapełniają się wtedy amatorami zbierania grzybów. Każdy marzy, aby wrócić do domu z koszem pełnym borowików, maślaków czy podgrzybków. Nim jednak wybierzemy się do lasów na jak najbardziej legalne grzybobranie (zgodnie z polskim prawem), warto sprawdzić, jakie przepisy obowiązują podczas zbierania grzybów i chodzenie po lesie. Za niewłaściwie zachowania można bowiem otrzymać wysoki mandat, dlatego warto znać prawo.
Polska jako mocno zalesiony kraj jest rajem dla grzybiarzy, którzy w ten sposób spędzają rześkie poranki. Jednak, co najważniejsze, każdy grzybiarz musi znać nie tylko jadalne grzyby, ale również te, które są pod ochroną. W aktualnym rozporządzeniu Ministra Środowiska znajdują się 232 gatunki. Takich gatunków nie wolno zbierać, a za złamanie tego przepisu można otrzymać pięciusetzłotowy mandat. Za niektóre inne wykroczenia można zapłacić nawet 5 tys. zł. Tak wysokie kary pieniężne mają skutecznie zniechęcić do jakiekolwiek łamania prawa podczas pobytu w lesie.
Każda osoba, która porusza się po lesie, powinna bardzo ostrożnie chodzić po leśnej ściółce. Za jej niszczenie, zgodnie z art. 163 Kodeksu wykroczeń, również grozi mandat.
Grzybiarze nie mogą także wjeżdżać samochodem na leśne ścieżki. Auto należy zostawić przy wejściu do lasu. Jakikolwiek ruch w lasach możliwy jest tylko po oznakowanych drogach.
Zabierając czworonoga na grzyby należy pamiętać, że nie może on chodzić bez smyczy. Psy puszczane są luzem tylko w czasie legalnych polowań.
Ponadto bardzo ważne jest, aby zbieranie grzybów obywało się w lasach państwowych. Sporo lasów należy bowiem do osób prywatnych, więc wejście do nich nie jest możliwe bez uprzedniej zgody właściciela, tym bardziej zbieranie grzybów na prywatnej posesji.